Niektórzy fotografowie zachęcają do robienia zdjęć już podczas szykowania się do ślubu, czyli w trakcie wykonywania makijażu oraz fryzury i zakładania przygotowanych strojów, jednakże inni do tego zniechęcają lub w ogóle nie zajmują się nawet tego typu zleceniami. Kogo więc tutaj posłuchać? Jeżeli reportaż ślubny ma dokładnie odzwierciedlać to, co działo się w dniu ślubu, absolutnie muszą zostać w nim uwzględnione zdjęcia, które zostaną wykonane jeszcze przed momentem, w którym para młoda wkroczy do urzędu bądź kościoła. Przygotowania też są ważne! To właśnie one często pokazują te najprawdziwsze i najszczersze emocje, ukazują delikatny stres połączony z radością, olbrzymią ekscytację i czystą miłość. Jeżeli jednak takie zdjęcia chce się wykonać i zaczyna się je planować, warto zadbać o to, by miały one wysoką jakość i by koniec końców dobrze się zaprezentowały. A nawet perfekcyjnie skadrowana fotografia ślubna nie będzie wyglądać dobrze, jeżeli zostanie utworzona w ciemnym pomieszczeniu, niemającym dostępu ani do światła sztucznego, ani tym bardziej do światła naturalnego. O to otoczenie trzeba jednak zadbać. Niektóre pary młode nawet specjalnie wynajmują sobie odpowiednie lokale, w których mogą się potem przygotowywać i w których zdjęcia wychodzą zabójczo dobrze.
Dlaczego fotograf ślubny tyle kosztuje?
Ale zwykła sypialnia w najzwyklejszym domu czy mieszkaniu też jak najbardziej może świetnie się sprawdzić. Takie pomieszczenie warto po prostu pokazać wcześniej fotografowi, by on w razie potrzeby mógł je delikatnie zmodyfikować i zmienić np. układ czy rozstawienie występujących w nim elementów, przesuwając biurko z przyborami do makijażu bliżej okna z dostępem do promieni słonecznych albo ustawiając na szafie jakąś dodatkową lampę, która to całe otoczenie pięknie rozjaśni. Innym pomysłem będą natomiast zdjęcia ślubne w plenerze. Wbrew pozorom przygotowania do ślubu jak najbardziej mogą odbyć się w ogrodzie! Oczywiście wymagają one dokładniejszej organizacji, ale wszystko jest możliwe, jeżeli tylko się tego chce.
Jak najbardziej tak! Wtedy wychodzą naturalne zdjęcia, uchwycone są wspomnienia, stres i gęsta atmosfera jaka panuje przed ślubem.